Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościArchitektura na piernikach. Katarzyna Hryciuk tworzy słodkie obrazy

Architektura na piernikach. Katarzyna Hryciuk tworzy słodkie obrazy

Dodano: , Żródło: LM.pl
Architektura na piernikach. Katarzyna Hryciuk tworzy słodkie obrazy
ludzie z pasją

Koniński ratusz, synagoga, czy minaret w Kościelcu. Zabytki regionu na piernikach tworzy Katarzyna Hryciuk, nauczycielka Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Żychlinie i jedna z wyróżnionych w tegorocznym konkursie „Za działalność na rzecz rozwoju Powiatu Konińskiego”.

O piernikach Katarzyny Hryciuk opowiadaliśmy już dwa lata temu. Wtedy były to świąteczne obrazy, które wyczarowywała na słodkościach. Mikołaje i bałwanki już wtedy zachwycały, ale to co artystka robi teraz, wprawia w osłupienie.

– W pandemii wykorzystałam wolny czas i wróciłam do malowania. Zaczęłam malować akwarele na papierze, rysunki z architekturą. Kiedy koleżanka z pracy zamawiała pierniki na święta, jej mąż, który jest miłośnikiem Konina, zapytał czy nie zrobiłabym mu piernika z jakimś zabytkiem Konina. Zastanawiałam się jak przestawić się z tych bałwanków, reniferów i mikołajów, ale w końcu zrobiłam Słup Drogowy – opowiada Kasia Hryciuk.

Najstarszy znak drogowy powstał najpierw na papierze. Później został przeniesiony na piernik. Zamawiający był zachwycony i poprosił o całą kolekcję konińskich zabytków. To zmobilizowało Kasię do kolejnych obrazów. Na swoim koncie ma: kościół ewangelicki, synagogę, nieistniejący już dom talmudyczny, ratusz i wieżę ciśnień w Koninie, a także kościół w Wyszynie, rynek w Poznaniu, teatr w Kaliszu, ratusz w Kole i minaret w Kościelcu.

– Nie mam wielkopolskich korzeni, ale jestem mocno związana z tym regionem. Postanowiłam robić coś, co będzie produktem lokalnym – podkreśla Katarzyna Hryciuk. – Chciałam, żeby pierniki z architekturą odzwierciedlały malowanie akwarelą. Zależało mi na akwarelowym efekcie. Zamiast farb używam barwników spożywczych, a zamiast wody – alkoholu, który szybko odparowuje – dodaje.

Przygotowanie piernika jest pracochłonne. Najważniejszy jest lukier, który musi być dobrze utarty. Potem jest on dość długo suszony w 35 stopniach. Dzięki suszeniu w specjalnym urządzeniu, powierzchnia piernika staje się idealnie gładka. Dopiero na niej można malować. Inspiracją są zdjęcia, a czasem obrazy zaprzyjaźnionych artystów.

– Najpierw maluję na kartce, potem szkicuję na pierniku, a dopiero później maluję. W planach mam pierniki z zamkiem w Kole, pałac w Kościelcu i kościół w Krzymowie – mówi Kasia Hryciuk. – Chciałam zaakcentować moją gminę (Krzymów - od red.) i wykorzystałam również postaci na przystankach, namalowane przez Marlenę Hewitt. Odwzorowałam na piernikach stroje ludowe. To były bardzo złożone prace i sprawiły mi najwięcej trudności, ale chciałam podkreślić w ten sposób lokalny patriotyzm – dodaje.

Artystka robi też na piernikach hafty wielkopolskie. Każde jej dzieło jest inne.

– To nie są wydruki. Każdy piernik brany jest przeze mnie do ręki kilka razy. Pierwszy raz kiedy go piekę, drugi raz kiedy lukruję, trzeci kiedy szkicuję i czwarty kiedy maluję, a piąty kiedy wykańczam, robię detale. Rękodzieło wymaga czasu. Nie ma możliwości, żeby zrobić trzy jednakowe pierniki – mówi Kasia Hryciuk. 

Mistrzyni pierników ciągle rozwija swoje umiejętności. Jednak już teraz poszła za ciosem i złożyła wniosek do Cechu Rzemieślników Artystów. Od kwietnia jej pierniki mają specjalny rękodzielniczy certyfikat.

 

fot. archiwum prywatne

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole