Będą sprawdzać jak Wielkopolska wydaje pieniądze europejskie

Samorządowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych, związków zawodowych oraz biznesu. To oni tworzyć będą Komitet Monitorujący, który będzie czuwał nad realizacją programu funduszy europejskich dla Wielkopolski.

Komitet powoływany jest obligatoryjnie przez marszałka. To instytucja społeczna zajmująca się m.in. sprawdzaniem postępów wydawania środków unijnych, kryteriami przy konkursach oraz zatwierdzaniem tych kryteriów. Wybrano już jego skład. Wielkopolskę Wschodnią reprezentować będą: Maciej Sytek – prezes Agencji Rozwoju Regionalnego w Koninie jako przedstawiciel instytucji pośredniczącej, Stefan Dziamara (burmistrz Rychwała) jako przedstawiciel samorządowców (zastępca Karol Mikołajczyk – wójt gminy Turek), Miłka Stępień – desygnowana przez Fundację Instytut Zielonej Przyszłości jako przedstawicielka organizacji społecznej (zastępca Krzysztof Pietruszewski – watchdog) oraz Damian Brzóska – prezes Tureckiej Izby Gospodarczej jako przedstawiciel biznesu (zastępca Mateusz Kowalewski – prezes Izby Gospodarczej Wielkopolski Wschodniej).

– Pierwsze spotkanie przed nami. Na razie zostali wybrani członkowie, a komitet zwoła marszałek – mówi Maciej Sytek. - Oprócz tego zostanie powołany podkomitet. Tutaj chcielibyśmy, żeby skupiał on 20 – 25 osób z różnych obszarów Wielkopolski Wschodniej, wypracowujących kwestie kryteriów, oceny, postępów FST. To dobra rzecz, żeby proces takiego inkluzywnego działania był podkreślany i żeby jak najszersze grono przedstawicieli Wielkopolski Wschodniej miało informację co się dzieje z tymi pieniędzmi, czyli 414 mln euro, w jaki sposób i na co są one wydawane – dodaje.

Fundusze europejskie zostały podzielone na siedem tzw. interwencji. Jedną z nich jest interwencja dotycząca rynku pracy, czyli wsparcia górników i energetyków. Poza tym dostępne będą pieniądze na hydrologię, transport publiczny, szkolnictwo zawodowe i wyższe, kwestie wsparcia przedszkoli i żłobków, efektywność energetyczną oraz odnawialne źródła energii.

- To wszystko jest przygotowane tak, żeby z każdej strony można było sięgać po te fundusze. Z jednej strony biznes, ale z drugiej strony samorządy, organizacje pozarządowe, żeby wszyscy w tym kawałku tortu mieli swoje uczestnictwo – podkreśla Maciej Sytek.

Komitet monitorujący został powołany na cały program, czyli do 2027, a być może 2029 roku.