Dary dla uchodźców z polsko-białoruskiej granicy trafiły do białostockiego PCK
Pierwszy bus z darami dla uchodźców z granicy polsko-białoruskiej dojechał do Białegostoku. Zbiórka w Koninie trwa dalej!
Trzy dni zbiórki, kilka godzin sortowania i pakowania, żeby bus wypełniony ciepłą odzieżą, butami, kocami, śpiworami, artykułami spożywczymi i higienicznymi pojechał na Podlasie. Jak informuje Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie, transport dojechał szczęśliwie do PCK. Stamtąd aktywiści i działacze Fundacji Homo Faber dostarczą dary uchodźcom.
- Z transportem ruszyła radna Barbara Musiał, która też rozmawiała z osobami działającymi na miejscu. Już wiemy, że najbardziej na chwilę obecną potrzeba żywności i noktowizora! - czytamy na stronie książnicy. - Najtańszy noktowizor kosztuje ok. 400 zł. Jeśli ktoś mógłby taki kupić to byłoby wspaniale. Jeśli ktoś chciałby tylko dorzucić się do tego zakupu, to można dedykowaną kopertę zostawić w Wypożyczalni Głównej MBP.
W związku z tym zbiórka w Koninie nadal trwa. Tym razem najpotrzebniejsze są:
- żywność, która nie wymaga gotowania,
- izotoniki,
- słoiczki dla dzieci, musy owocowe,
- czekolady, batony proteinowe.
- odzież: zimowa, ciepła i ciemna (jasne kolory odpadają).
Dary będą zbierane do końca tygodnia. Damian Kruczkowski, dyrektor konińskiej biblioteki podkreśla, że jeśli będzie taka potrzeba to termin zakończenia zbiórki.się wydłuży.
fot. facebook/MBP Konin