Kamienica. Starostwo zleciło kolejną opinię ws. zakazu ruchu pojazdów ciężarowych

Po niedzieli w Zarządzie Dróg Powiatowych w Koninie może pojawić się opinia zewnętrznego podmiotu dotycząca organizacji ruchu w miejscowości Kamienica (gm. Kazimierz Biskupi). Analizy wciąż trwają, a cierpliwość tracą władze gminy.

Na przełomie roku Zarząd Dróg Powiatowych w Koninie zlecił wykonanie dodatkowej opinii ws. drogi w Kamienicy i zaproponowanej przez gminę Kazimierz Biskupi stałej organizacji ruchu na tym odcinku. Dokument miał pojawić się w ZDP do 15 stycznia. W pracy nieobecna jest jednak teraz dyrektor ZDP, a co za tym idzie – decyzji w sprawie dalej nie ma.

Gmina nie wyda więcej na ekspertyzy

Niecierpliwią się już władze gminy Kazimierz Biskupi. Temat po raz kolejny poruszony został podczas ostatniej sesji Rady Gminy. Wójt Grzegorz Maciejewski przypomniał, że już na początku listopada gmina przekazała do starostwa analizy badań wykonanych we wrześniu, które miały być podstawą do wydania decyzji. Następnie dokumentacja, na wniosek Zarządu Dróg Powiatowych, była jeszcze uzupełniania. – Wszystkie dokumenty leżą na biurku Zarządu Dróg Powiatowych – stwierdził wójt.

Jak podkreślił, wszystkie złożone dokumenty mają potwierdzać zasadność wprowadzenia zakazu ruchu pojazdów o masie powyżej dwunastu ton. – Moje stanowisko jest jednoznaczne – z budżetu gminy nie zostanie wydana już ani jedna złotówka na żadną dokumentację, żadną ekspertyzę dla Zarządu Dróg Powiatowych.

Starostwo chce dodatkowej opinii

Starosta Stanisław Bielik, który ostateczną decyzję podejmie, deklaruje już po raz kolejny, że nie będzie z nią zwlekał. – Wcale się nie dziwię mieszkańcom, że ich to denerwuje, że to tak długo trwa. Mnie też to denerwuje. Chciałbym już, obojętnie jaka, ale żeby była decyzja i niech się dzieje co chce – mówi. Po weekendzie, o ile do pracy wróci dyrektor ZDP, starosta ma zapoznać się z zamówioną opinią i podjąć decyzję.

Dlaczego w ogóle ZDP zlecił wykonanie dodatkowej dokumentacji? Stanisław Bielik mówi, że nie jest tak, że nie ufa analizom wykonanym na zlecenie gminy. – Tam, gdzie widzieliśmy braki i nieścisłości to wystąpiliśmy do gminy Kazimierz Biskupi z wnioskiem o uzupełnienie dokumentacji – przekonuje. Jak podkreśla jednak po raz kolejny, sprawa wywołuje duży konflikt i starostwo chce przygotować się do ewentualnych sporów sądowych ze stroną, która z decyzji nie będzie zadowolona.

Temat może mieć również konsekwencje polityczne. O ile zakaz ruchu pojazdów może spotkać się z sądową odpowiedzią ze strony firm transportowych, które po drodze w Kamienicy jeżdżą, o tyle brak zakazu zdenerwuje mieszkańców tej miejscowości. A już w kwietniu pójdą oni do wyborów samorządowych, by głosować m.in. na powiatowych radnych. Mimo tego Stanisław Bielik kategorycznie odrzuca zarzuty o przeciąganie postępowania. – Absolutnie nie. Nie wierzę, żebym miał to ciągnąć jeszcze trzy miesiące. Na pewno mi na tym nie zależy. Ja się nie boję podejmować decyzji. Chciałbym po prostu, żeby nie było konfliktu.