Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKonin: Platforma wykiwała opozycję, ale utrudniła porozumienie

Konin: Platforma wykiwała opozycję, ale utrudniła porozumienie

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Konin: Platforma wykiwała opozycję, ale utrudniła porozumienie

Punkt o wyborze nowego przewodniczącego można było oczywiście wykreślić z porządku obrad zaraz na początku sesji, ale wtedy radni opozycji zapewne nie pozwoliliby przewodniczącemu na złożenie rezygnacji i bezlitośnie przegłosowaliby jego odwołanie. Udział w całej tej operacji Tadeusza Wojdyńskiego z SLD, któremu Wiesław Steinke musiał kilka razy podpowiadać, co ma mówić, zdaje się świadczyć o tym, że mamy oto do czynienia z zalążkiem nowej większości w Radzie Miasta Konina. Czy należy już do niej również Tadeusz Piguła, który wszedł do Rady z listy Lewicy Razem, nie wiemy. Ale jeśli nawet jest, to PO nadal brakuje jeszcze jednego głosu, o ile Janusz Zawilski, który z Platformy wystąpił, będzie głosował razem z dawnymi partyjnymi kolegami.

Tego jednego radnego Platforma może sobie kupić, jednak po tym, co się stało w poniedziałek, kaptowanie sobie przez polityków Platformy sojuszników może być utrudnione, bo właśnie udowodnili, że nie są partnerem wiarygodnym ani solidnym.

Rezultaty owych starań poznamy dopiero za dwa tygodnie, bowiem następna sesja została zwołana na 26 lipca. Jeśli Platformie nie uda się zbudować w Radzie większości, pozwalającej na wybór sprzyjającego jej przewodniczącego, rządzenie miastem stanie się bardzo trudne.

Tym trudniejsze, że czołowi politycy tej ekipy wciąż zdają się nie rozumieć, dlaczego stało się to, co się stało. Ogłaszając swoje ustąpienie Wiesław Steinke oświadczył, że czyni to „w obliczu aktualnej nagonki politycznej, wpisującej się w trwającą kampanię wyborczą do parlamentu”, a Piotr Korytkowski dodał, że „nikt na początku kadencji nie wyobrażał sobie, że może coś takiego nastąpić”.

Świadczy to przede wszystkim o braku wyobraźni (nie tylko politycznej) obu panów, bo w listopadzie ubiegłego roku ich partia otrzymała za darmo kredyt zaufania od radnych spoza PO i PiS, którzy zagłosowali za kandydaturą Wiesława Steinke na stanowisko przewodniczącego Rady Miasta. Już wtedy była przecież możliwa budowa opozycyjnej większości przeciw Platformie. Jej politycy nie umieli jednak docenić szansy na ponadpartyjne porozumienie i wszelkie uwagi krytyczne ze strony tych kilku radnych, wszelkie przejawy troski o dobro wspólne kwitowane były złośliwościami lub lekceważeniem.

Nie wiem, czy politycy konińskiej Platformy, bo to oni są głównymi rozgrywającymi tej ekipy (choć nie powinniśmy zapominać o innych partnerach tej koalicji, jak na przykład Nowoczesna) są w stanie rozmawiać z kimkolwiek po partnersku. Wiem na pewno, że to jedyna dla nich szansa, choć obawiam się, że po tym, co stało się w poniedziałek, na porozumienie z kimkolwiek może być już za późno.

Robert Olejnik 

strona 2 z 2
strona 2/2
Konin: Platforma wykiwała opozycję, ale utrudniła porozumienie
Konin: Platforma wykiwała opozycję, ale utrudniła porozumienie
Konin: Platforma wykiwała opozycję, ale utrudniła porozumienie
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole