Kradł z pomocą... rowerka wodnego. Grozi mu do 10 lat więzienia
Przez trzy dni podpływał do domku letniskowego rowerkiem wodnym i kradł znajdujące się w nim przedmioty. Pomysłowemu włamywaczowi grozi za ten czyn do dziesięciu lat więzienia.
O włamaniu do domku letniskowego policjanci z komisariatu w Ślesinie powiadomieni zostali na początku kwietnia. Z budynku zginął sprzęt RTV i AGD, akcesoria warsztatowe, artykuły chemiczne, a nawet... wiklinowy koszyk. Wartość skradzionych rzeczy wyceniona została na dziesięć tysięcy złotych.
Policji udało się namierzyć i zatrzymać 36-letniego sprawcę czynu. Okazało się, że jego sposób na włamanie był niezwykle pomysłowy. Mężczyzna przez trzy dni z rzędu podpływał do domku letniskowego rowerkiem wodnym, umieszczał na nim skradzione przedmioty i wracał na drugi brzeg. Policjanci sprawcę namierzyli szybko, ten jednak ukrywał się się na terenie Poznania.
Okazało się również, że to nie pierwsze przestępstwo popełnione przez 36-latka. Na szczęście policjantom udało się odzyskać skradzione przez mężczyznę przedmioty i zwrócić jej właścicielowi. Za swój czyn włamywacz odpowiadać będzie przed sądem. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.
źródło / fot. konin.policja.gov.pl
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.