Miasto wyemituje obligacje za ponad 21 mln zł. „Zmieniamy strukturę długu”
Jeszcze w tym roku Konin wyemituje obligacje na ponad 21 mln zł. Mają umożliwić wcześniejszą spłatę trzech zaciągniętych kredytów. – Nie zwiększamy zadłużenia, zmieniamy jego strukturę – mówił podczas sesji Rady Miasta Konina wiceprezydent Paweł Adamów.
Rozciągnięcie spłaty zobowiązań o trzy lata – do roku 2036 – to pomysł władz Konina na uratowanie budżetu miasta. Umożliwi to emisja obligacji, na którą zgodę w środę wydali radni. Jak dokładnie ma wyglądać ta operacja opisaliśmy w poniedziałek („Obligacje uratują budżet miasta? Trzeba rozsmarować zadłużenie w czasie”).
Dyskusja podczas środowej sesji nie była długa. O przyszłość pytał radny Jarosław Sidor (niezrzeszony). – Fajnie jest kredyty brać, ale ciężko jest je oddać. Gasimy to, co powstało w budżecie na kolejne dwa, trzy, cztery lata. Pytanie jest, co będzie dalej – za dziesięć, piętnaście lat. Mówimy o tu i teraz, a jaka czeka nas przyszłość? Czy będziemy w stanie te wszystkie zobowiązania pospłacać?
Na jego słowa stanowczo zareagowali prezydenci. – Nie zwiększamy zadłużenia, zmieniamy jego strukturę – mówił wiceprezydent Paweł Adamów. Piotr Korytkowski oceniał natomiast: – Myślę, że byłoby inaczej, gdyby samorządy nie były pozbawione przychodów. Na ten temat głośno się dyskutuje w Polsce, że w związku ze zmianami w polityce podatkowej samorządy pozbawiane są przychodów bieżących.
Jak wyliczał, w przypadku Konina mowa jest o 77 mln zł w przeciągu czterech lat. – Ta kwota pozwoliłaby miastu funkcjonować normalnie – podsumował Piotr Korytkowski.
Jarosław Sidor podkreślał, że ważne są działania oszczędnościowe, które sam w głosowaniach popierał. – Były próby optymalizacji wydatków bieżących. Ale na ten moment nic w tym kierunku nie zostało zrobione – mówił.
– Jaki pan ma złoty środek na to, żeby nie zaciągać kolejnych zobowiązań? Wprowadza pan niepokój wśród mieszkańców – powiedziała Urszula Maciaszek (PO).
Ostatecznie radni wyrazili zgodę na emisję obligacji. Za głosowali radni PO, Lewicy i Wspólnego Konina oraz Sławomir Lachowicz z PiS. – Stan finansów miasta jest bardzo zły. Już w poprzednim roku mieliśmy problem ze spięciem budżetu. Przesunięcie o trzy lata spłaty kredytów pozwoli nam spokojnie realizować zadania na przyszły rok – tłumaczył swoją decyzję.
Pozostali radni PiS oraz niezrzeszeni Jakub Eltman i Jarosław Sidor wstrzymali się od głosu. Nieobecny był Krystian Majewski (PiS).