Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościMimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano

Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Konińskie Wspomnienia

Dziennikarze Głosu Wielkopolskiego tak opisywali swoją podróż ciuchcią z Gniezna do Anastazewa:

„Bilet kosztuje 6 złotych. Chętnych na podróż jak za PRL-u nie brakuje. Powszechną wesołość powoduje już sama lektura regulaminu kolejki. A ten zabrania na przykład łowienia ryb z okien wagonu czy kąpieli w jeziorze podczas jazdy. Zakazane jest również wnoszenie na pokład żółwi (prowokacja!), pokrzykiwanie do maszynisty „gaz do dechy!”, czy wyśmiewanie pieszych i rowerzystów (i tak nas wyprzedzą...)”.

Ta podróż miała pokazać samorządowcom, że kolej wąskotorowa żyje i ma się dobrze. W maju 2007 roku wolontariusze przeszli szlaki kolejowe z Sompolna do Izbicy Kujawskiej, do Koła i do Ślesina i spisali, na których odcinkach brakuje torów. W następnym roku odbyły się zebrania wszystkich zainteresowanych stron w Krośniewicach i Boniewie, a Stowarzyszenie  Krośniewicko-Ozorkowskiej Kolei Wąskotorowej zmieniło nazwę na Stowarzyszenie Kujawskich Kolei Wąskotorowych, żeby objąć obszarem działania również Sompolno.

Nic nie pomogło

W czerwcu 2008 roku PKP rozebrały grożące zawaleniem ruiny zabytkowej lokomotywowni i pozostałych zabudowań stacyjnych, z wyjątkiem wieży ciśnień i budynku dworca, a 27 lutego 2009 roku w Sompolnie odbyło się zebranie z imponującą liczbą gości. Znalazło się wśród nich czworo posłów (w tym Elżbieta Streker-Dembińska i Tomasz Piotr Nowak), senator Ireneusz Niewiarowski, wojewodowie i marszałkowie z województw łódzkiego, kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego wraz z zastępcami, starosta Stanisław Bielik, trzech dyrektorów PKP oraz dziewięcioro burmistrzów i sześcioro wójtów.

Wszyscy opowiedzieli się za uregulowaniem własność działek kolejowych, bez czego zainteresowane gminy nie mogły przejąć działek od PKP. Ale pod koniec 2010 roku Tadeusz Słodkiewicz przegrał wybory, a jego następca uznał przejęcie wąskotorówki za przedsięwzięcie dla miasta i gminy zbyt ryzykowne finansowo, czego skutkiem było wycofanie się Sompolna z dalszych działań. W tej sytuacji w 2012 zapadła decyzja o rozebraniu pozostałych jeszcze torowisk Sompoleńskiej Kolei Dojazdowej.

A Wiluś jeździ

Pozostał jedynie budynek dworca, na którym - choć został kupiony i zamieszkany przez osobę prywatną - wciąż widnieje tablica „Sompolno”, oraz wieża ciśnień. Przy ulicy Piotrkowskiej stał kiedyś parowóz, ale i on z czasem zniknął, radni nie mogli się bowiem zdecydować, gdzie by miał stanąć, gdyby miasto go kupiło. Tak długo się naradzali, że pojawił się prywatny nabywca, który zapłacił za niego 8 tys. zł, po jednym złotym za kilogram złomu.

Początkowo pojazd stanął przed zajazdem w Chłapowie, ale po kolejnej zmianie właściciela Px48-1907 przeszedł kapitalny remont i zyskał nowe imię „Wiluś". Przez kilka lat jeździł po torach Żuławskiej Kolei Dojazdowej w Nowym Dworze Gdańskim, aż w 2012 roku został przez właściciela sprzedany do nowo wybudowanej Kolei Wąskotorowej w Krośnicy w województwie dolnośląskim, gdzie do dzisiaj jest atrakcją miejscowego parku turystycznego.

A w 2022 roku miasto i gmina Sompolno przejęło wreszcie cały szlak Sompoleńskiej Kolei Dojazdowej i w miejscu dawnych torowisk buduje... drogi rowerowe. O jej historii opowiada natomiast wystawa otwarta 3 września w tamtejszej bibliotece w ramach projektu TrzeciTOR.

Przy pisaniu artykułów na temat Kujawskich i Sompoleńskich Kolei Dojazdowych korzystałem z następujących prac:

Maciej Matuszewski, Koleje żelazne Cukrowni Gosławice 1912-1992

Joanna Słodkiewicz, Rewitalizacja Sompoleńskiej kolei wąskotorowej

Kamil Śmiechowski, Wielkość i upadek małych kolejek. O kujawskich wąskotorówkach

Mapka autorstwa Marka Mąkowskiego została skopiowana z książki Macieja Matuszewskiego, Koleje żelazne Cukrowni Gosławice 1912-1992, a załączone zdjęcia pochodzą z kolekcji Tadeusza Słodkiewicza.

strona 3 z 3
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Mimo wsparcia posłów i miłośników z zagranicy wąskotorówki nie uratowano
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole