Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Popkowski, a następnie Korytkowski. Kandydaci odpowiedzą na wasze pytania

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościNie mają już domu, tylko siebie i zwierzęta. Konińskie schronisko prosi o pomoc!

Nie mają już domu, tylko siebie i zwierzęta. Konińskie schronisko prosi o pomoc!

Dodano:
Nie mają już domu, tylko siebie i zwierzęta. Konińskie schronisko prosi o pomoc!
potrzebna pomoc!

Z dwoma psami i kotami uciekły z ogarniętej wojną Ukrainy. Konińskie schronisko próbuje pomóc właścicielkom zwierząt i zbiera pieniądze na mieszkanie dla Valerji i Kateryny. – Pierwszy raz zakładamy taką zbiórką – podkreśla TOZ w Koninie.

Valerija ma 26 lat , Kateryna – 22 lata. Obie pochodzą z Mikołajowa, w południowej części Ukrainy. Dziewczyny uciekły przed wojną do Polski. Wybierając się w nieznane, nie zapomniały o swoich czworonożnych przyjaciołach: owczarku niemieckim, huskim i dwóch kotach. Na początku kwietnia trafiły do Przemyśla. Tam poznały pracownice konińskiego schroniska.

– Dotarły do naszego punktu pomocy zwierząt. Zobaczyliśmy, że owczarek jest wychudzony, a dziewczyny bardzo zagubione. Podczas szczepień okazało się, że kotka jest w ciąży (obecnie na świecie są już trzy kociaki – od red. ) i nie może być zaszczepiona dopóki nie urodzi i nie dojdzie do siebie – opowiadają członkinie konińskiego TOZ-u. – Dziewczyny udały się do punktu pomocy w Przemyślu. Jednak zwierzaki bardzo źle znosiły obecność tylu ludzi. Udało się znaleźć im tymczasowe lokum, około 50 km od Przemyśla. Tam sprzątały inne domki letniskowe, żeby zarobić na chleb, a zwierzęta mogły dojść do siebie – dodają.

Niestety w związku ze zbliżającym się sezonem wakacyjnym, Ukrainki muszą opuścić dotychczasowe lokum do 15 czerwca.

– Dziewczyny nie wiedzą co dalej. Swojego domu już nie mają, Mikołajów cały czas walczy. Oznajmiły, że podejmą się każdej pracy, błagają o pomoc, żeby nie wylądować – mówią pracownicy konińskiego schroniska. – One mają tylko siebie i swoje zwierzęta – dodają.

Ich historia poruszyła serca miłośników zwierząt. Trwają poszukiwania nowego mieszkania w naszej okolicy. Ruszyła też zbiórka na pomoc uchodźczyniom (link TUTAJ). Na nowy start potrzeba około 5 tys. zł. Konińskie schronisko zapewnia, że zatrudni jedną z dziewczyn, pomoże szukać też pracy drugiej.

 

fot. pomagam.pl, archiwum prywatne

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole