Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościNie wszyscy wiedzą, że za kostkę brukową czy ogrodzenie też trzeba zapłacić podatek

Nie wszyscy wiedzą, że za kostkę brukową czy ogrodzenie też trzeba zapłacić podatek

Dodano: , Żródło: LM.pl
Nie wszyscy wiedzą, że za kostkę brukową czy ogrodzenie też trzeba zapłacić podatek
Podatki

Nie wszyscy podatnicy prowadzący działalność gospodarczą wiedzą, że za takie budowle jak położona kostka brukowa, czy ogrodzenie również należy odprowadzić podatek. A kontrole urzędników stały się częstsze i bardziej dokładnie. Pomagają im nowe technologie.

Niejeden przedsiębiorca w Koninie zdziwił już się, otrzymując wezwanie do zapłaty podatku od budowli. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że opodatkowaniu podlegają również takie obiekty, jak położona na działce kostka brukowa, postawione ogrodzenie, czy uzbrojenie terenu, o ile służą prowadzonej działalności gospodarczej.

Tak prawo stanowi od 1991 r. W przeszłości jednak były trudności z weryfikacją składanych przez podatników deklaracji. – Do tej pory chodziliśmy głównie w teren, braliśmy miarkę, mierzyliśmy, na tym polegała kontrola. Teraz wiele rzeczy możemy zrobić zza biurka, wykorzystując współczesne rozwiązania technologiczne np. mapy lotnicze, satelitarne – tłumaczy Ewa Walczak, kierownik Wydziału Podatków i Opłat Urzędu Miejskiego w Koninie.

Trzeba płacić nawet pięć lat wstecz

Google Maps, geoportal, a nawet zakupiony jakiś czas temu przez magistrat dron – wszystkie te narzędzia ułatwiają urzędnikom porównanie składanych przed podatników deklaracji z rzeczywistością. I czasem mogą przedsiębiorców niemiło zaskoczyć. Jeżeli ktoś nie deklarował opodatkowania budowli na swoim terenie będzie musiał zapłacić zaległe podatki do pięciu lat wstecz.

Jak mówi Mateusz Kowalewski, prezes Konińskiej Izby Gospodarczej, od pewnego czasu zauważa wzrost zapytań i próśb o pomoc ze strony przedsiębiorców w tym temacie. – To mogą być duże kwoty – ocenia, pytany o to, na ile dotkliwe dla firm może być płacenie wspomnianego podatku.

Urzędnicy odpowiadają, że przedsiębiorcy mają prawo podatek od nieruchomości, od budowli, wliczyć w koszty prowadzonej działalności gospodarczej. Dochody z podatków pozwalają zaś miastu utrzymać infrastrukturę, np. drogi, czy mosty. – Jeżeli jeden podatnik uczciwie płaci podatek, to dlaczego drugi ma nie płacić? – mówi Ewa Walczak, a jej zastępca Daniel Pietrzak dodaje: – Taka jest nasza rola i to musimy robić.

Ile warta jest kostka położona 20 lat temu?

Punktów spornych jest jednak więcej. Jednym z nich jest np. ustalenie wartości budowli, od której powinien zostać naliczony podatek. Część z nich powstawała lata temu, a nie wszyscy przedsiębiorcy prowadzą pełną księgowość i ewidencję środków trwałych, na podstawie której można ustalić aktualną wartość danego obiektu. – Rozmawiając z podatnikami, próbujemy dojść do konsensusu. Jeśli mówimy o np. kostce brukowej, uwzględniamy bieżącą wartość kostki plus koszt jej ułożenia. To jest oczywiście wartość wyjściowa. Nie mówimy, że ona ma stanowić podstawę złożenia przez podatnika deklaracji. Wskazujemy tylko o jakich cenach mówimy w tej chwili. To podatnik powinien określić stopień zużycia i podać jej wartość rynkową – tłumaczy Daniel Pietrzak.

 O ile mi wiadomo, miasto bardzo często wychodzi z propozycją polubownego załatwienia sprawy, na zasadzie: dogadajmy się. Powstają jednak rozbieżności co do wartości tych obiektów – przyznaje Mateusz Kowalewski. KIG oferuje w tym zakresie pomoc prawną dla zgłaszających się do nich przedsiębiorców. Rozwiązaniem może być powołanie biegłego rzeczoznawcy, ewentualny spór rozsądzać może również SKO lub sądy administracyjne.

Sądy rozstrzygają, co jest budowlą

Czasem jednak nawet nie wiadomo, co budowlą jest, a co nie. Katalog w prawie nie jest zamknięty. – Problem tego, co jest budowlą, był wielokrotnie rozpatrywany przez sądy administracyjne, orzekał w tej sprawie również Trybunał Konstytucyjny. W prosty sposób odpowiedzieć, co jest przedmiotem opodatkowania, jest niezmiernie trudno – przyznaje Daniel Pietrzak. Urzędnicy deklarują jednak, że są gotowi pomagać przedsiębiorcom w tym zakresie.

Uważam, że podatnicy generalnie prawidłowo deklarują przedmioty podlegające opodatkowaniu – mówi Ewa Walczak. Największy problem ma dotyczyć mniejszych działalności, w których nie ma wyspecjalizowanych działów księgowych, a brak odprowadzania podatku jest raczej efektem niewiedzy, niż specjalnego unikania jego płacenia. W skrajnych przypadkach, gdy podatek odprowadzony powinien zostać w dużych kwotach, można jednak nawet mówić o przestępstwie skarbowym.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole