Ogromne podwyżki za wodę i ścieki w kilku gminach. „Chory układ”

Od 19 do nawet 87% – tak wzrosły opłaty za wodę i ścieki w kilku gminach powiatu konińskiego. Bulwersują się mieszkańcy i gminni radni, a Zakład Usług Wodnych w Koninie rozkłada bezradnie ręce i tłumaczy, że potrzebuje tych pieniędzy, by normalnie funkcjonować.

Wzrosty opłat dotyczą gmin podlegających pod Zakład Usług Wodnych w Koninie. To instytucja stworzona w latach 90. przez kilkanaście samorządów z powiatu konińskiego, kolskiego i tureckiego. Odpowiada za zaopatrzenie ich mieszkańców w wodę i odprowadzanie ścieków. Ceny za te usługi były ustalone i miały obowiązywać do 2024 r. Tymczasem w maju ZUW w Koninie zwrócił się do Wód Polskich o skrócenie okresu taryfowego i wprowadzenie nowego cennika już w tym roku.

Kilkudziesięcioprocentowe podwyżki

Po wymianie pism z Wodami Polskimi, pod koniec lipca regulator nowe taryfy zatwierdził. Weszły w życie na początku września. I okazały się znacznie wyższe, niż dotychczasowe. Najwięcej podrożało odprowadzanie ścieków – o 20% dla gmin Chodów, Grzegorzew, Kawęczyn i Wilczyn, 64% dla gminy Krzymów, 79% dla gmin Turek i Rzgów, 83% dla gminy Stare Miasto i aż 87% dla gminy Golina. Stawki za wodę wzrosły dla wszystkich odbiorców mniej więcej o 19%. Do tego dochodzą jeszcze kilkuprocentowe wzrosty stawek abonamentowych.

I tak dla przykładu: przy wodomierzach stawka za metr sześcienny wzrośnie z 3,67 zł brutto do 4,35 zł. Do tego dochodzi miesięczna stawka abonamentowa 6,66 zł (wcześniej 6,24 zł). Stawki za metr sześcienny ścieków do września oscylowały od 6,97 zł do 8,92 zł. Teraz jest to od 8,34 zł do nawet 16,61 zł. Abonamenty wzrastają tak samo jak w przypadku opłat za wodę. 

To tylko zmiany na pierwszy rok nowych taryf. W kolejnych dwóch ceny za wodę mają jeszcze nieznacznie wzrosnąć. Opłaty za ścieki zaś w niektórych gminach (Golina, Krzymów, Stare Miasto i Turek) nieco spadną, w pozostałych zaś – nieco wzrosną. Będą to już jednak znacznie mniejsze wahania, niż obecnie.

Tak znacznymi podwyżkami wzburzyli się mieszkańcy. O wyjaśnienia pytali w zeszłym tygodniu radni w gminie Rzgów. Oficjalną interpelację do wójta złożyli radni z gminy Stare Miasto. – Z informacji podanej przez pana wójta podczas komisji wynika, że nowe stawki nie były konsultowane z wójtami i burmistrzami – powiedział radny Waldemar Lewandowski, wskazując, że to właśnie zgromadzenie włodarzy gmin jest organem nadrzędnym wobec władz Zakładu Usług Wodnych w Koninie.

ZUW: Szukamy rozwiązania, które nie dopuści do upadłości

W połowie października komunikat w sprawie podwyżek wydał sam ZUW. Jak tłumaczy jego prezes Stanisław Gralak, nowe taryfy musiały być wprowadzone ze względu na ogólny wzrost cen – energii elektrycznej, wynagrodzeń, czy innych usług i materiałów. A także oprocentowania kredytów. A tych ZUW ma sporo, w czterech gminach powiatu konińskiego (Golinie, Starym Mieście, Krzymowie i Rzgowie) realizował bowiem inwestycje finansowane częściowo z pożyczek i kredytów. To m.in. budowa sieci kanalizacji, czy przebudowa oczyszczalni ścieków. Jak tłumaczy prezes, dlatego właśnie w tych gminach podwyżki są największe.

– Spółka ze względu na ogromny wzrost kosztów utrzymania (inflacja, wzrost kosztów energii, wzrost wynagrodzeń, podwyżki oprocentowania) szuka rozwiązania spłaty pożyczek, ale takiego, który by nie zachwiał płynności finansowej Zakładu i nie dopuścił do jego upadłości – wyjaśnia w komunikacie prezes. Jak tłumaczy, bez tych podwyżek ZUW nie jest w stanie ponosić niezbędnych kosztów działalności. – Ponadto w toku zatwierdzania taryfy przez organ regulacyjny gminy, o których mowa, zostały poinformowane o możliwości wprowadzenia dopłat do taryf dla mieszkańców.

Radni apelują o wyjście z ZUW

Jak na razie żaden z samorządów na dopłaty dla mieszkańców się nie zdecydował. Wyjaśnienia prezesa nie przekonują zaś wszystkich. Rzgowscy radni mają przepytać go podczas najbliższej sesji. Jeszcze dalej poszli Waldemar Lewandowski i Halina Turajska z Rady Gminy Stare Miasto. Złożyli do wójta interpelację, w której apelują o przygotowanie wniosku o odwołanie zarządu Związku Międzygminnego Wodociągów i Kanalizacji w Koninie (to organizacja, w której w skład wchodzą gminy i która zarządza Zakładem Usług Wodnych w Koninie), wystąpienie z wnioskiem o odwołanie prezesa ZUW w Koninie, a także zmiany długofalowe – zmiany w statucie MWiK w Koninie, które pozwoliłyby na wyjście gminy ze związku albo rozwiązanie całego związku.

– Zapisy w statucie związku są skonstruowane w sposób praktycznie uniemożliwiający gminie, która przekazała swoje sieci i urządzenia wodno-kanalizacyjne, na wyjście z tego chorego układu bez dużych strat finansowych – oceniał Waldemar Lewandowski.

Radni ostrzegają też, że wyższe opłaty za wodę i ścieki zniechęcą kolejnych mieszkańców do podłączania się do sieci. A tych, którzy już są podłączeni, zmuszą do oszczędzania wody, a co za tym idzie – spowodują mniejsze wpływy do ZUW. Prezes Zakładu w komunikacie wyjaśnia, że dowolności w ustalaniu taryf nie miał. – Wysokość opłat za wodę i ścieki ustalana jest przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne na podstawie niezbędnych przychodów dla prowadzenia działalności na polu zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, po dokonaniu ich rozłożenia na poszczególne taryfowe grupy odbiorców usług.