Roman Jaszczak: „Jestem dumny z tych dzieciaków”
Po w wielu fragmentach bardzo dobrym meczu Medyk POLOmarket Konin przegrał z Pogonią Szczecin 0:2. Mimo to pozytywów jest kilka.
Dla Roberta Dymkowskiego był to debiut na ławce trenerskiej Pogoni Szczecin. – To było bardzo trudne spotkanie, wyrównane w pierwszej części. Jako, że to nasz pierwszy mecz, nie wiedzieliśmy na co będzie nas stać. W drugiej połowie zyskaliśmy przewagę, dzięki czemu zdobyliśmy dwie bramki. Pamiętamy o tym, że prowadzenie 2:0 nic nie znaczy i Medyk miał swoje okazje. Zdobyliśmy bardzo ważne punkty na początku sezonu.
Roman Jaszczak mimo, że jego drużyna doznała porażki zauważył kilka pozytywów: – Z Medyka odeszło trzynaście piłkarek, w ich miejsce do składu weszło sporo młodzieży i dwie Greczynki. Mojej drużynie należą się słowa uznania, w końcówce spotkania na boisku było dziewięć juniorek i dwie seniorki. Jestem dumny z tych dzieciaków, bo dzisiaj dały z siebie wszystko.
Od około 70. minuty koninianki nieco przygasły, co wykorzystali goście. – Miało na to wpływ tempo meczu. A także zejście Olgi Zubczyk, na której miejsce weszła kolejna młoda zawodniczka. To był bardzo intensywny mecz. Naszej młodzieży, a także piłkarkom z Grecji trzeba dać trochę czasu, aby oswoiły się z poziomem Ekstraligi i przyzwyczaiły się do tego wszystkiego psychicznie. Po około miesiącu treningów powinno już być lepiej.
Dla Zuzanny Kogutek był to debiut na poziomie seniorskim. – Jest duża różnica w poziomie, tempie i jakości gry porównując Centralną Ligę Juniorek, II ligę, a Ekstraligę. Mam sporo do poprawy, ale to dopiero mój początek w seniorkach. Porażka 0:2 to nie jest koniec świata, mamy wiele meczów przed sobą. Trenujemy dopiero miesiąc razem i wiem, że w kolejnych spotkaniach będzie lepiej.