Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościRozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina

Rozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Rozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina
KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Miał 25 lat, kiedy zadebiutował jako poeta w Radarze, warszawskim miesięczniku pracy twórczej. Radość z publikacji zmąciła mu wiadomość o śmierci jego rówieśnika, o którym tak napisał w Dzienniku: „Rafała Wojaczka spotkałem na dworcu głównym PKP we Wrocławiu w ubiegłym roku. Czekałem na pociąg relacji Legnica–Brześć w lokalu z napojami. Zafundowałem mu piwo, byłem pilnym słuchaczem jego monologu o tarapatach egzystencjalnych, o dobrych kumplach, o kobiecie jego życia. Wówczas nie miałem mu nic do powiedzenia, byłem wystraszonym i zakompleksiałym młodzieńcem z wielkopolskiej prowincji. Po miesiącu otrzymałem od niego kartkę z podziękowaniem za spotkanie”.

Z Goliny rodem

Rok po głośnym wywiadzie u Ireny Dziedzic Rusin przejął po Mariuszu Rosiaku prezesurę Konińskiego Klubu Literackiego (KKL), który już w pierwszym roku swojego funkcjonowania zaistniał w Koninie organizacją ogólnopolskiego konkursu poetyckiego o nagrodę „Milowego Słupa”. Stefan Rusin kierował KKL-em przez następnych dwadzieścia lat i poświęcił temu tematowi wiele miejsca w swoim dzienniku, ale mnie bardziej zainteresowały inne jego wpisy, był on bowiem również wytrwałym i dociekliwym regionalistą, czego pokłosiem jest kilka książek, z których pisząc artykuły z cyklu „Konińskie Wspomnienia” często korzystam (na przykład „Oddali młode życie. Nieco zapomniane dzieje żołnierzy Armii Krajowej w Koninie” czy „Miłość w okupowanym Koninie, której nie zmogła żelazna kurtyna”)

Również w jego „Dzienniku artysty 1970-2020” znalazłem mnóstwo nowych dla mnie informacji o przeszłości Konina i jego okolic oraz znaczących postaciach naszego regionu. Co zrozumiałe, sporo miejsca poświęcił miejscu, gdzie się urodził i wychował. Związki jego rodziny z Goliną liczą sobie bowiem wiele lat, a Bolesław Drętkiewicz, jego dziadek po kądzieli, był pierwszym po I wojnie światowej przewodniczącym Rady Miasta Goliny.

Listy od Lipszyca

Dla mnie niezwykle istotnym źródłem wiedzy jest korespondencja, jaką Stefan Rusin prowadził z Józefem Lewandowskim, który w jednym z listów napisał: „Wspomina pan tapicera Lipszyca. W Koninie było ich dwóch. Jeden to mój ojciec, Abram-Mendel Lipszyc, drugi (nie pamiętam imienia) miał warsztat w domu Gluby, naprzeciw synagogi, u wylotu ulicy Ogrodowej. O ile o moim Ojcu coś wiadomo, o tyle po tym drugim otchłanie zatrzasnęły się, nie zostawiając śladu po nim i jego bliskich”.

I dalej, odpowiadając na pytania Stefana Rusina, napisał o sobie: „Urodziłem się jako Izaak Józef Lipszyc 15 sierpnia 1923 w Koninie na Wodnej 28. (…) Nazwisko Lewandowski przyjąłem w 1946, korespondowało z nazwiskiem rodzinnym matki (Lewi, Lew). Chciałem jak najbardziej się spolszczyć. Czy było to mądre? Dziś bardzo krytycznie oceniam siebie sprzed lat, nie tylko zresztą w tej sprawie. (...) Uczyłem się księgowości u Michała Ajzena. Mieczysław – to był jego brat, koniński adwokat. Michał jest wspaniałym tematem na książkę, zwłaszcza z bebechami, psychologiczną”.

Hejman, Moś i Kowalczykiewicz

Józef Lewandowski wymienił w listach do Stefana Rusina grono osób, które cenił szczególnie: „W Koninie utrzymywałem serdeczne więzi z Lechem Hejmanem i jego rodziną. Był dla mnie ciekawy pod wieloma względami. Był reprezentantem nowej inteligencji, lokalnej, patriotą swego miasta, z silnym poczuciem powołania. Coś, co mi bardzo pasowało i do czego ja sam chętnie się przyznaję. Dzięki takim ludziom przecież żyje kultura w Koninie, o wiele żywiej niż można by się spodziewać.

Rozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole