Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościRozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina

Rozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Rozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina
KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dużo mi dała przyjaźń z Andrzejem Mosiem i cieszę się, że pomogłem w nawiązaniu Waszych kontaktów, to bardzo wartościowy człowiek i cieszę się, że są tacy ludzie w Koninie. Serdecznie zawsze wspominam dra Oblamskiego i panią Rejman z byłego urzędu wojewódzkiego. Zmarł niestety ostatni z przyjaciół dzieciństwa Mieczysław Kowalczykiewicz. Ostatnio nawiązał ze mną miły kontakt jego kuzyn, Włodzimierz Kowalczykiewicz, właśnie muszę do niego napisać. Bardzo go Panu polecam, bo to chyba poeta, przynajmniej z charakteru”.

Stu poetów

Nie jest łatwo wybrać z Dziennika Stefana Rusina rzeczy najbardziej interesujące, bo jest ich bardzo wiele. Mnie na przykład zelektryzowała wiadomość, że już prawie czterdzieści lat temu Bogna Wojciechowska proponowała na łamach Przeglądu Konińskiego, żeby w domu Jana Zemełki urządzić ośrodek kulturalny dla starej części Konina. W tym samym czasie do Konina przyjechała Ewa Lipska, która: „odbyła dwa spotkania autorskie: do południa w I Liceum Ogólnokształcącym, a po południu w Domu Kultury „Hutnik”. Dwie duże sale były wypełnione po brzegi osobami znającymi wiersze poetki. Lipska odpowiadała na pytania i czytała swoje utwory donośnym, pięknym głosem. Rozdała przywiezione książki”.

Jak napisał w podsumowaniu dwudziestoletniej działalności KKL Stefan Rusin, przez ten czas odwiedziła Konin prawie setka poetów. I nie zawsze – jak w opisanym wyżej przypadku Ewy Lipskiej czy Macieja Zębatego, który śpiewał piosenki Leonarda Cohena – sala była pełna. „Na spotkaniu z Wiesławem Saniewskim, reżyserem filmów „Nadzór” i „Sezon na bażanty” było nas dwudziestu. Konin, miasto wojewódzkie, czy wreszcie się obudzi ze snu? Czy tylko telewizja musi być jedynym źródłem kultury?”.

Odrzucona

Na koniec przytoczę banalną historyjkę obyczajową z października 1979 roku, kiedy KKL zorganizował dwudniowe III Ogólnopolskie Spotkanie Literackie w Koninie, które odbywały się aż w czterech miejscach: klubie Moko, Drużbie, Hutniku i Art Klubie. Odbył się panel dyskusyjny o literaturze współczesnej, szczeciński reżyser teatralny Józef Gruda wygłosił wykład o randze poezji w spektaklu teatralnym i przeprowadził otwartą dla publiczności próbę dwóch spektakli, odbył się wreszcie wieczór poezji konińskiej z udziałem Czesława Meissnera i jego zespołu recytatorskiego oraz recital Jana Wołka.

„Po forum dyskusyjnym Piotr Kuncewicz zaprosił do swojego pokoju hotelowego na lampkę wina Leszka Albańskiego, mnie, poetkę Jolantę B. i jeszcze dwie osoby, których nazwisk nie pamiętam. Przyszła też poznańska poetka Barbara K. Po pewnym czasie usłyszeliśmy jej szloch dochodzący z łazienki. Okazało się, że poczuła się uczuciowo odrzucona przez znanego krytyka i pisarza, gdy zobaczyła u jego boku Jolantę B., swoją rywalkę o niezwykłej urodzie”.

„Dziennik artysty 1970-2020” Stefana Rusina opublikowało wydawnictwo Setidava Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie i tam też, w jej siedzibie przy ulicy Dworcowej 13, można nabyć tę pozycję.

Na zdjęciu: Dom Kultury „Hutnik” przed przebudową. Tutaj bardzo często odbywały się spotkania Konińskiego Klubu Literackiego.

strona 3 z 3
Rozmawiał z Ireną Dziedzic w Tele-Echu, pisze wiersze i bada historię Konina
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole