Świąteczna magia w Ślesinie. Św. Mikołaj, choinka i kiermasz

Odliczanie do świąt Bożego Narodzenia rozpoczęte! Na ślesińskim rynku „odpalone” zostały lampki na miejskiej choince, a z dziećmi spotkał się św. Mikołaj.

To już po raz trzynasty w Ślesinie odbyło się wielkie powitanie św. Mikołaja. W tym roku, dotarł on saniami, które zamiast reniferów ciągnięte były przez strażacki samochód.

– Tę imprezę organizujemy, od kiedy zostałem burmistrzem – mówił Mariusz Zaborowski. – Każdego roku św. Mikołaj inaczej docierał na rynek. Kiedyś nawet schodził z budynku. Pomysły były różne. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym postawiliśmy na sanie. Niestety śniegu jest za mało, dlatego musiały być to sanie na kółkach – dodał.

Kiedy tylko gość w czerwonym wdzianku dotarł, natychmiast został otoczony przez najmłodszych, ale też tych nieco starszych mieszkańców gminy.

– Cieszę się, że sporo osób przychodzi i że jest dużo dzieci, bo to dla nich robimy – podkreślał burmistrz Zaborowski, który sam pojawił się w stroju św. Mikołaja. – Mój tata, który często jeździ na mikołajki motocyklem, jest zaopatrzony w pełen strój. Poszedłem po czapkę i chciał mnie całego ubrać, łącznie z brodą. Zostałem przy kurtce i czapce, żeby było wiadomo, który to ten prawdziwy św. Mikołaj – dodał z uśmiechem.

A prawdziwy Św. Mikołaj rozdawał wszystkim cukierki i chętnie pozował do zdjęć. Bawił się również przy świątecznych piosenkach, które śpiewali podopieczni Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury oraz uczniowie szkół z terenu gminy Ślesin. Na uczestników imprezy czekał też kiermasz. Stoiska pełne były bożonarodzeniowych ozdób i dekoracji, ale też przysmaków przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich i szkolne rady rodziców. Kiedy się ściemniło, po wspólnym odliczaniu, zapaliły się światełka na pięknej, ślesińskiej choince. Drzewko zostało podarowane przez jednego z mieszkańców i przyjechało z ulicy równoległej do rynku.