Toksyna wyniszczyła mu organizm. Pomóż nastolatkowi z Kazimierza Biskupiego!
To miał być zwykły wakacyjny wyjazd zarobkowy. Zamiast pieniędzy i wspomnień Waldek z Kazimierza Biskupiego przywiózł ze sobą jednak truciznę w organizmie. Dziś jego rodzina prosi o pomoc w walce o życie i zdrowia dziewiętnastolatka.
Problemy dziewiętnastoletniego Waldka z Kazimierza Biskupiego zaczęły się w wakacje. Uczeń ZS im. M. Kopernika w Koninie wyjechał za granicę, by zarobić. Po powrocie stan jego zdrowia uległ znaczącemu pogorszeniu. Waldek znalazł się na granicy życia i śmierci. – Gdy trafił do szpitala nie miał praktycznie krwi w organizmie, szpik został poważnie uszkodzony. Wyniki wskazywały na zgon, jednak jakimś cudem żyje i nadal walczy – mówią jego bliscy.
Do problemów ze szpikiem doszedł obrzęk mózgu i krwawienia, problemy ze wzrokiem oraz zniszczenie płuc. Lekarze przez pewien czas nie byli w stanie dojść przyczyny tych wszystkich problemów. Okazała się nią, prawdopodobnie, toksyna z oprysków na owocach.
Teraz trwa walka o powrót do zdrowia Waldka. Dziewiętnastolatek leży na intensywnej terapii, postęp choroby udało się wstępnie zahamować, ale czekają go jeszcze kolejne badania i rehabilitacja. Stąd prośba rodziny o wsparcie finansowe. Mieszkańcowi gminy Kazimierz Biskupi pomóc można poprzez portal zrzutka.pl. Ponadto w połowie stycznia odbędzie się koncert charytatywny organizowany przez Gminny Ośrodek Kultury w Kazimierzu Biskupim.