Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTrzy razy drożej na lodowisku w Koninie niż we Wrześni!

Trzy razy drożej na lodowisku w Koninie niż we Wrześni!

Dodano: , Żródło: LM.pl
Trzy razy drożej na lodowisku w Koninie niż we Wrześni!
ferie 2022

„Na lodowisko bardziej opłaca się jechać do Wrześni” – twierdzi pan Krzysztof, nasz czytelnik. Dlaczego ceny konińskiego „Białego Orlika” są trzy, a nawet cztery razy wyższe? Sprawdziliśmy!

Konińskie lodowisko od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Miłośnicy łyżew po rocznej przerwie spowodowanej pandemią, cieszą się z jego ponownego otwarcia. W związku z tym, że wszystko drożeje, zdrożało też wejście. Niewiele, bo o dwa zł. Jednak to spowodowało, że niektórzy łyżwiarze zaczęli szukać alternatywnych miejsc.

– Sprawdziłem cennik konińskiego i wrzesińskiego lodowiska. Za dwie osoby dorosłe i dziecko z wypożyczeniem łyżew w Koninie zapłacić muszę 64 zł, a we Wrześni zapłaciłem 15 zł! Jest różnica! – mówi pan Krzysztof.

I trudno się z nim nie zgodzić. Nawet doliczając koszty paliwa, bo do Wrześni trzeba jednak dojechać 50 km to i tak w portfelu mieszkańca zostaje jeszcze kilka złotych. Oba obiekty są własnością samorządu, ale jeden prowadzony jest przez Wrzesińskie Obiekty Sportowo-Rekreacyjne, a drugi przez Zespół Szkół im. M. Kopernika w Koninie. Porównując oba cenniki można zauważyć spore różnice. Za 45 minut jazdy na lodzie w Koninie osoby do osiemnastego roku życia płacą 8 zł (z Konińską Kartą Rodziny 3+ - 6 zł), a we Wrześni – 2 zł. Dorośli natomiast w Koninie muszą płacić 12 zł, a we Wrześni – 3 zł. Wypożyczenie łyżew w Koninie to 8 zł – dzieci i 12 zł – dorośli, a we Wrześni bez względu na wiek – 3 zł. Różni się też cena ostrzenia łyżew, które w Koninie kosztuje 15 zł, a we Wrześni – 3 zł. Dodatkowo we Wrześni są bilety rodzinne za 6 zł (w Koninie tylko Konińska Karta Rodziny 3+ - 5 zł ) i bilety dla seniorów za 2 zł.

– My z nikim nie konkurujemy. Mamy jedyne lodowisko w subregionie – mówi Witold Nowak, zastępca prezydenta Konina. – Podstawowe koszty związane z jego obsługą to koszty pracy i prądu. Na uruchomienie lodowiska wydaliśmy już 15 tys. zł, a to pierwsza transza. Nie wiemy ile dołożymy do lodowiska w tym roku. Wszystko zależy od temperatury, bo inaczej funkcjonuje ono przy plusowej, a inaczej przy minusowej temperaturze – dodaje.

Wiceprezydent podkreśla, że Konin nie konkuruje z innymi miastami w kwestii lodowiska, choć podaje za przykład Włocławek, gdzie ceny są nieco wyższe i Grudziądz, gdzie ceny są porównywalne. Na Wrześnię jednak nie wskazuje, chociaż to miasto najczęściej jest pokazywane przez koniński samorząd jako wzorcowe, chociażby w kwestiach dotyczących inwestorów i rozwoju.

Od wczoraj w Wielkopolsce trwają ferie. Września zaproponowała swoim mieszkańcom bezpłatne korzystanie z tafli przez dzieci w godzinach od 10.00 do 14.00. Odbywać się tam też będą zajęcia dla tych, którzy chcą się nauczyć jeździć na łyżwach. A czy koninianie mogą liczyć na jakieś promocje, feryjne atrakcje na lodowisku?

– Tam jest cały czas kolejka ludzi i nie musimy uatrakcyjniać tego miejsca – mówi Witold Nowak. – Cena jest optymalna, nie jest wygórowana. Nie zarabiamy na lodowisku, na mieszkańcach miasta. Staramy się zrównoważyć koszty. Nie porównujemy się z innymi. Być może są samorządy bogatsze, które stać na większe dopłaty – dodaje.

Lodowisko w Koninie ma działać do połowy lutego. Od 1 lutego natomiast koninianie muszą się przygotować na podwyżkę kolejnej miejskiej atrakcji, basenu.

Zdjęcia internauty, grafika: Konin.Tu płynie energia

Tutaj powinna wyświetlić się sonda
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole