KKF Automobile Torino wygrał w Starogardzie Gdańskim. Zwariowany sezon zakończony sukcesem

Jeszcze kilka godzin temu nic nie było jasne. Ale po meczu w Starogardzie Gdańskim wiadomo na pewno, że KKF Automobile Torino zajął czwarte miejsce na koniec sezonu w II lidze futsalu.

Stało się tak po wygranej koninian i zwycięstwie KP Wooden Villa Września z Futsalem Gostyń. Mistrzostwo tydzień temu zapewnił sobie Futsal Świecie. I choć do rozegrania zostało jeszcze spotkanie nowego czempiona z AZS UMK Toruń, tak nie będzie miało ono już wpływu na kształt tabeli. Srebro przypadło Beniaminkowi 03 Starogard Gdański, a brąz ekipie z Wrześni.

Jak przebiegał zatem dla KKF-u „mecz o wszystko”? O tym już jego grający trener, Przemysław Skibiszewski: – Od samego początku byliśmy mega zmotywowani na wygraną w dzisiejszym meczu. Do składu wrócił nasz kapitan, Krystian Andrzejczak, brał udział w rotacji. Stwierdził, że czuje się na siłach, aby nam pomóc. O tym jak bardzo był przydatny niech świadczy fakt, że strzelił dwa gole. Po zawieszeniu za kartki wrócił także Mateusz Mroziński. Te dwie osoby sprawiły, że wrócił stary, dobry KKF. Od samego początku byliśmy drużyną lepszą. Wygrana 6:1 to najniższy wymiar kary dla gospodarzy. W starciu z nami Beniaminek był bezradny. Do przerwy prowadziliśmy 2:0, na początku drugiej połowy podwyższyliśmy wynik. A potem karny z kapelusza dla gospodarzy. Odpowiedzieliśmy w najlepszy możliwy sposób, a więc trafieniem na 4:1. Miejscowym nie pomogła nawet gra bez bramkarza, bo to my zdobyliśmy kolejne gole. Widząc zaangażowanie i poświęcenie chłopaków dla takich chwil warto żyć. Jesteśmy KKF-em, jesteśmy silni i pokazaliśmy, że jesteśmy super drużyną.

Zakończony dzisiaj sezon był przedziwny. Gdyby kilka spotkań ułożyłoby się odrobinę lepiej, koninianie mogliby powalczyć nawet o mistrzostwo ligi. Ale właśnie mając na uwadze minionych kilka miesięcy, trzeba się cieszyć z tego, co jest. – Gdyby w tym sezonie KKF wyglądał tak, jak w tym meczu, nasze miejsce w tabeli byłoby o wiele wyższe. Ale to już historia. Szkoda trzeciego miejsca, natomiast mając w pamięci nasze niepowodzenia u siebie, czy na wyjeździe, to przy lepszej grze moglibyśmy walczyć o awans. Teraz to już nie ma znaczenia, cieszymy się z tego, co osiągnęliśmy – zakończył trener KKF Automobile Torino Konin.

Beniaminek 03 Starogard Gdański – KKF Automobile Torino Konin 1:6 (Krystian Andrzejczak x2, Mateusz Mroziński x2, Przemysław Skibiszewski x2)

Foto archiwum