Przemysław Skibiszewski: „Najważniejsza jest drużyna”

KKF Automobile Torino Konin wygrał 11:2 z Pogonią Połczyn-Zdrój w meczu ósmej kolejki II ligi futsalu. – To był najniższy wymiar kary dla gości – powiedział wprost Przemysław Skibiszewski.
– Szanujemy wynik, natomiast najważniejsze było zdobycie trzech punktów i umocnienie się na fotelu lidera. Wynik idzie w świat, w drugiej połowie poprawiliśmy skuteczność, stąd też tyle bramek. Dobrą robotę w Pogoni wykonywał bramkarz, dlatego nie udało strzelić się nic więcej.
Trener KKF-u wytłumaczył dlaczego później otworzył się worek z bramkami. – W drugiej połowie zagraliśmy z większą konsekwencją, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, cierpliwe ataki powodowały, że praktycznie wchodziliśmy do bramki. Tak się gra w futsal.
Przemysław Skibszewski zaznaczył także, iż pomimo wysokiego zwycięstwa nie zamierza nikogo wyróżniać. – Każdy dzisiaj dołożył coś od siebie i nie chcę nikogo pominąć, aby kogoś nie urazić. W KKF-ie najważniejsza jest drużyna. To jest naszą siłą.
Foto Piotr Tylman