Wilki Wilczyn odbijają się od dna. Kwiatkowski i Grzywacz na ratunek

Jeżeli ktoś po rundzie jesiennej skazywał Wilki Wilczyn na spadek, powinien się jeszcze zastanowić. Zmiany w klubie pociągnęły za sobą lepsze wyniki.

Po wycofaniu Wilków Wilczyn z IV ligi w połowie sezonu 2021/22 wydawało się, że piłka nożna w gminie położonej w północno-wschodniej Wielkopolsce zostanie zepchnięta na margines. Ostatnie tygodnie pokazują jednak, że wcale tak nie musi być. Świadczą o tym choćby zmiany w zarządzie i pionie sportowym. Siódmego stycznia odbyło się walne zebranie, na którym wybrano nowy zarząd. Prezesem klubu został Kamil Kwiatkowski, który w rozmowie z naszym portalem opowiedział, jak do tego doszło. – Pierwsze sygnały o rezygnacji Dariusza Małka dotarły do mnie jesienią ubiegłego roku. Poprzedni prezes w czasie, kiedy pełnił swoje obowiązki zrobił, co mógł. No ale wiadomo jak to jest. Ma pracę, rodzinę, inne obowiązki i to było dla niego już trochę za dużo. Wobec tego osoby, którym zależy na dobru Wilków zapytały mnie czy nie chciałbym spróbować? Porozmawiałem z żoną i zgodziłem się pod dwoma warunkami. Po pierwsze, w zarządzie pojawią się osoby, którym ufam. A po drugie poprzedni zarząd musi zrezygnować. Tak też się stało.

W skład nowego zarządu wchodzą: Kamil Kwiatkowski (prezes), Marek Wiśniewski (wiceprezes), Robert Marciniak (sekretarz), Włodzimierz Kamiński, Damian Kamiński (członkowie zarządu). Kolejnym krokiem nowego sternika Wilków było spotkanie z wójtem Wilczyna, Grzegorzem Skowrońskim. – Zapytałem go czy mam zielone światło, aby budować zespół i struktury na nowo? Udzielił nam pełnego wsparcia i za to chciałbym mu bardzo podziękować. Władze gminy pomagają nam także w poprawie jakości boiska i infrastruktury. Od nowego sezonu na naszym stadionie będą także nowe, typowo piłkarskie trybuny. Zwiększy się więc komfort oglądania spotkań.

Zmiany w zarządzie spowodowały także powrót starych sponsorów, którzy do tej pory trzymali się nieco z boku. – Nasze spotkania odbywały się przez cały styczeń. Praktycznie nie było dnia żebym nie rozmawiał na temat wparcia dla Wilków przez różne firmy. Wszyscy postawili przy tym jeden warunek: musisz grać w tym klubie – wyjaśnia Kamil Kwiatkowski. Wobec tego etap w Czarnych Ostrowite należało zakończyć i pomóc drużynie nie tylko z fotela prezesa, ale i na boisku. To jednak nie wszystkie jego obowiązki. – Nadal trenuję grupy młodzieżowe. Moja żona zgodziła się na to i słowa uznania dla niej, że to wszystko wytrzymuje – dodaje z uśmiechem.

Utrzymanie Wilków w klasie okręgowej to duże wyzwanie. Podjął się go bardzo dobrze znany w regionie Michał Grzywacz. Zesztą panowie jeszcze nie tak dawno pracowali razem właśnie w Wilczynie. – Gdy zostałem prezesem zacząłem szukać nowego trenera. Spotkałem się z Michałem Grzywaczem i bardzo szybko doszliśmy do porozumienia.

Zaś jedna z legend Sokoła Kleczew zaznacza: – Powiedziałem mu, że jeżeli mam trenować Wilki, to on musi być w tym klubie. Kamil bardzo chciał żebym pomógł.

"Nowy stary" trener nie fałszuje rzeczywistości. – Wiem, jaka jest sytuacja w tabeli i zrobimy, co możemy, aby się utrzymać. To będzie bardzo trudne. Nie dostałem warunku utrzymania się w lidze. Nie ma takiej presji. Naszym celem jest budowa zespołu i odbudowanie futbolu w Wilczynie. Wrócili Adrian Kamiński, Dominik Jesiołowski, Jacek Brezyna, Krzysztof Brezyna, Adam Kwiatkowski, dołączyli Łukasz Kwaśniewski i Wiktor Broniszewski. Połowa naszego składu to młodzieżowcy, jak choćby Kamil Jesiołowski, który za chwilę na stałe dołączy do pierwszej drużyny. Strzelił bramkę w meczu z Orłem Grzegorzew. Chłopak musi się otrzepać, na treningach pokazuje naprawdę fajne granie. Żałuję jego kontuzji, bo może sporo pozytywnego wnieść do naszego zespołu – wyjaśnia Michał Grzywacz.

Na początek rundy wiosennej wilczynianie zdobyli cztery punkty. Co bardzo cieszy, z miejscowymi piłkarzami w rolach głównych. – Prawie wszyscy nasi zawodnicy pochodzą z terenu gminy Wilczyn. W każdym meczu będziemy się starali zaprezentować jak najlepiej i grać o trzy punkty. Szkoda spotkania z Orłem Grzegorzew. Od 56. minuty prowadziliśmy 3:1, graliśmy o jednego mniej i w końcówce nas dogonili. W meczu ze Zjednoczonymi Rychwał udowodniliśmy, że stać na zwycięstwa i dobrą grę. Cały czas walczymy – zakończył Kamil Kwiatkowski.

Wzmocnienia: Jacek Brezyna (na razie kontuzjowany), Dominik Jesiołowski (Kujawskie Pogranicze Jeziora Wielkie), Adam Kwiatkowski, Łukasz Kwaśniewski (Błękitni Mąkolno), Michał Brezyna, Wiktor Broniszewski (Błękitni Mąkolno), Adrian Kamiński, Gracjan Przebieracz, Kamil Kwiatkowski (Czarni Ostrowite).

Wyniki zimowych sparingów:

Wilki Wilczyn – Tarant Wójcin 2:0

Wilki Wilczyn – Warta Kramsk 8:1

Wilki Wilczyn – Kujawy Markowice 4:5

Wilki Wilczyn – Błękitni Mąkolno 3:2

Wilki Wilczyn – Czarni Wierzchosławice 15:1

Wilki Wilczyn – Sadownik Waganiec 6:1

Wilki Wilczyn – Noteć II Gębice 7:2