Dopłaty do wody coraz bliżej. W środę ostateczna decyzja

Komisja Finansów i Infrastruktury Rady Miasta Konina jednogłośnie poparła projekt uchwały zakładający pokrycie zaległych podwyżek za wodę z budżetu miasta. Ostateczna decyzja zapadnie w środę.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia Komisji Finansów i Infrastruktury konińscy radni zajęli się projektem dopłat z budżetu miasta za zaległe podwyżki za wodę. Przypomnijmy – prezydent zaproponował, by 15,5 mln zł należności za niepobierane podwyżki za wodę od lipca 2021 r. do grudnia 2022 r. miasto pokryło z własnego budżetu, zwalniając z tego obowiązku mieszkańców.

– Spółka nie ma możliwości odstąpienia od pobierania opłat wstecz. Należności się nie przedawniły. Trzykrotne analizy prawne wskazywały, że pierwotnymi zobowiązanymi wobec spółki są odbiorcy usług. Żadna z analiz prawnych nie mówiła o tym, że jest możliwe dochodzenie tych należności od Wód Polskich – wyjaśniał wiceprezydent Paweł Adamów.

Mieszkańcy i tak zapłacą

Radni nie mieli większych wątpliwości, choć podkreślali, że takie działanie i tak naraża mieszkańców na koszty, tylko nie bezpośrednio. – Tylko i wyłącznie spółka wyjdzie na zero z tego zamieszania – ocenił Jakub Eltman (niezrzeszony). Wtórował mu Bartosz Małaczek (PO): – Mam lekki dysonans. I tak mieszkańcy poniosą ten koszt. Nie bezpośrednio, ale pośrednio. To mieszkańcy są płatnikami podatków, które są dochodami naszego miasta. Moglibyśmy te ponad 15 mln zł wydatkować zupełnie inaczej.

Za byli nawet opozycyjni radni z PiS. – Uważam, że decyzja prezydenta jest dobra. Prawdopodobieństwo wygrania procesu cywilnego [z Wodami Polskimi - przyp. red.] jest bliskie zeru. To najprostsze i najpełniejsze rozwiązanie sytuacji, która powstała – ocenił Marek Waszkowiak.

Skromniejsze inwestycje

Radni pytali też o to, jak ta sytuacja wpłynie na sytuację spółki oraz koszty za wodę. Dopłaty mają być bowiem rozłożone aż na dziesięć lat. Nowe taryfy mają zaś zostać wprowadzone w przyszłym roku. – Spółka jest w okresie trzech do sześciu lat, że inwestycje spowolnią. Głównie dlatego, że duże inwestycje zostały już zrealizowane. Te środki, które wpłyną z tych dopłat, przełożą się na inwestycje sieciowe – uzbrajanie kolejnych terenów i remonty istniejących już sieci, by utrzymywać niezawodną jakość świadczonych usług – wyjaśnił Waldemar Jaskólski, prezes PWiK.

W listopadzie lub grudniu spółka ma przedstawić radnym plan inwestycyjny na kolejny okres. – Te plany są okrojone do niezbędnego minimum, by nie wpływać na przyszłą taryfę – zadeklarował Jaskólski.

Ostateczna decyzja ws. dopłat zapadnie w środę podczas sesji Rady Miasta Konina. W poniedziałek wszyscy członkowie komisji poparli to rozwiązanie.